Coraz bardziej cieszy mnie fakt, że coraz lepsze truskawki będą do kupienia już tuż tuż! Mogłabym pić koktajl truskawkowy zamiast każdego posiłku. W niedzielę delektowaliśmy się właśnie takim, ale jeszcze "spod flizeliny". Ale i tak pychota!
Poza tym bardzo prosto się go robi, bo tylko truskawki, kefir, trochę cukru (koniecznie trzcinowego!) i trochę mięty zmiksowane razem.
Poza tym bardzo prosto się go robi, bo tylko truskawki, kefir, trochę cukru (koniecznie trzcinowego!) i trochę mięty zmiksowane razem.
Ponadto, jest to jedyny odcień różu, który akceptuję - ponieważ za kolorem różowym nie przepadam, ale w tym wypadku smak rekompensuje kolor ze zdwojoną siłą! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz