Wczoraj (tj. 7 lipca) maluchy obchodziły swoje pierwsze urodziny. Sto lat!
Co prawda nie obchodziły ich hucznie, ale ważne, że w gronie tych, którzy je kochają i wierzcie mi na słowo... bardzo kochają! Z resztą, jak można ich nie kochać? ;)
Dodatkowo wczoraj zostały im ściągnięte kubraczki po sterylizacji. Co ciekawe, zaraz po ich ściągnięciu kotki ożyły o jakieś 200 procent! Są dalej rozrabiaki, ale zrobiły się też bardziej milusińskie, ale... akurat to nikomu nie przeszkadza, wręcz przeciwnie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz