środa, 7 listopada 2012

Listopad - 3 dzień wyzwania fotograficznego "ULUBIONY DŹWIĘK"

Dzień 3 - "Ulubiony dźwięk"

Hmmm... to był ciężki temat do zrealizowania, ponieważ moim ulubionym dźwiękiem jest muzyka!
Ale nie chciałam pokazywać tak oczywistej rzeczy, dlatego skupiłam się na innych dźwiękach, które należą do moich ulubionych i dlatego poniżej przedstawiam trzy ulubione dźwięki.


Dźwięk parzenia porannej kawy.

Od czasu gdy zepsuł się ekspres, moja kawa powstaje tak, jak to widać powyżej. Ale nie zabiera to wcale jej smaku, a dźwięk jest równie przyjemny ;)


Mruczenie moich kotów.

Uwielbiam mruczenie. Przede wszystkich moich kotów. Gdy Dusia mruczy, to ostatnio święto, więc to dźwięk, który mnie bardzo cieszy. Lucyna mruczy zazwyczaj jak traktor, więc jak jej nie kochać? (poza tym, jak widać, jej pozycje do spania są... ciekawe. Czasem prawie jak człowiek...) Tosia najmniejsza mruczy po tosiowemu, więc równie jest to rozkoszne.
A więc.. trzy razy mmmrrrrr!


Dźwięk... klucza pneumatycznego okręcającego koła przy zmianie opon.

Nie mam pojęcia dlaczego, ale naprawdę lubię ten dźwięk.
Tak samo jak lubię dźwięk przejeżdżającego motocykla (ale o tej porze roku ciężko zrobić zdjęcie motocykliście...), tak lubię jechać do warsztatu zmienić opony i posłuchać jak panowie odkręcają mi koła ;)
 Tutaj mała podpowiedź, jaki to dźwięk - klik 

3 dzień wyzwania - zobacz zdjęcia innych na blogu Sen Mai, klik.

10 komentarzy:

  1. koty mruczące (i to trzy, łał!) i kawę rozumiem i też lubię, ale klucz pneumatyczny? jej, to naprawdę nietypowe...:)))

    a ja w pierwszym momencie myślałam, że chodzi o warkot silnika auta, bo to do mnie przemawia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie małe "zboczenie" ;) Warkot silnika lubię, ale nie samochodu, przynajmniej nie mojego, bo staruszek ledwo zipie, tylko motocyklu ;)

      Usuń
  2. No tym kluczem pneumatycznym wbiłaś mnie w fotel :D Będę musiała przysłuchać się temu dźwiękowi :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama sobie się dziwię i nie wiem czemu lubię ten dźwięk ;)

      Usuń
  3. zdjęcie śpiocha obłędne :D a co do dźwięku klucza, to nigdy się nie spotkałam ;) ale tak jak mówisz,każdy ma swoje jakieś "zboczenie" :D dźwięk warkotu motocykli też uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Klucz pneumatyczny - ciekawe...
    A koty mruczą cudnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. zaintrygowałaś mnie tym ostatnim dzwiękiem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakie "dziwne" dźwięki można lubić. To coś jak lubienie zapachu benzyny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj nie, zapachu benzyny nie lubię, tzn. jest mi on raczej obojętny, ale co drugi mężczyzna, którego znam lubi ten zapach, więc to chyba bardziej męska domena ;)

      Usuń
  7. oj, ja też lubię zapach benzyny :)
    a z kluczem to się zgodzę fajnie tyrka :)

    OdpowiedzUsuń