czwartek, 21 listopada 2013

Przechowywanie świeżych ziół w mieszkaniu

Niestety jesień pełną gębą przypomina o sobie zimnymi nocami i coraz chłodniejszymi dniami... już za tydzień rozpocznie się miesiąc grudzień. To ostatni dzwonek, jeśli przez lato uprawialiśmy na balkonie świeże zioła, aby je ochronić przed niskimi temperaturami.
Jakie są więc możliwości?
U mnie, ze względu na bardzo małą kuchnię, nie można tych kilku dużych doniczek wstawić do kuchni, bo zwyczajnie nie ma na to miejsca. Jedynym rozwiązaniem, jest przechowywanie doniczek na balkonie w dobrze ocieplonych kartonach - i u mnie w takim stanie znajdują się już od dwóch tygodni (nocne przymrozki za bardzo dawały im w kość, aby dłużej z tym czekać). To sprawdzony coroczny sposób ;)


Dla tych, którzy mają miejsce i wolą trzymać zioła w kuchni, jest parę rozwiązań. Jednakże przede wszystkim trzeba wiedzieć gdzie je postawić - nasłonecznienie jest bardzo istotne, no i podlewanie zgodnie z wymaganiami danej rośliny.


Przechowywanie ich w kuchni nie musi jednak kończyć się na standardowym poziomie, czyli postawienie ich na parapecie w kuchni.
Jeśli macie dobrze oświetloną kuchnię lub takie zioła, które nie potrzebują bardzo dużo słońca, jest na to wiele pomysłów- między innymi te, które przedstawiam poniżej ;)







Jeśli Wasz parapet jest mały, a na ścianach kuchennych jest sporo miejsca, to przechowywanie na nich ziół będzie bardzo dobrym rozwiązaniem. Można tak zaoszczędzić miejsce, a kompozycje roślinne dodatkowo ozdobią kuchnię.





A jeśli na ścianach również miejsca nie ma za dużo, można zioła po prostu powiesić.
Chociaż najbardziej zastanawia mnie sposób wieszania do góry nogami - jak podlewać takie zioła i jak one się tam trzymają ;) Ale na pewno jest na to jakiś sprytny sposób lub specjalnie do tego przygotowane doniczki. Ale trzeba przyznać, że robi to ciekawe wrażenie.




Oczywiście, można zioła po prostu postawić na blacie lub parapecie.
W dzisiejszych czasach można znaleźć tyle ciekawych form doniczek lub stworzyć je samemu z czegoś co mamy w domu, że wystarczy tylko poddać się fantazji.
W sprzedaży można również znaleźć małe szklarnie (między innymi widziałam je jakiś czas temu w Ikei, jeśli ktoś jest zainteresowany). Wygląda to ciekawie, a dla niektórych roślin taka mała szklarnia jest zbawienna.
Można również dostać wiele dodatków do roślin, między innymi tabliczki do podpisania co znajduje się w doniczce - do wbicia do ziemi. Można też zrobić takie tabliczki samemu lub wykorzystać patyczki po lodach ;)

Wszystkie zdjęcia pochodzą ze strony http://pinterest.com/

Ale są też ludzie bardzo pomysłowi, którzy lubią, aby kuchnia tworzyła zintegrowaną całość z wszystkimi jej elementami. I tak też na dowód tego, udało mi się znaleźć fantastyczny przykład włączenia w "infrastrukturę kuchenną" ziołowego ogródka wtopionego w blat. Trzeba przyznać, że to bardzo oryginalny pomysł!

A Wy? Macie jakieś ciekawe pomysły na przechowywanie ziół w kuchni na okres zimowy? Pochwalcie się, chętnie przeczytam lub obejrzę ciekawe pomysły :)

3 komentarze:

  1. bardzo ciekawe i oryginalne pomysły :) myślę, że każdy amator świeżych ziółek znajdzie coś dla siebie :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale super możliwości upiększenia kuchni, mi najbardziej podoba się te do góry nogami ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje zioła też dziś zawitały do domu , może skorzystam z któregoś pomysłu bo muszę znaleźć dla nich miejsce. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń